środa, 29 lutego 2012

Wyjatkowy dzien 29 lutego 2012:)

Hmm... Moze najpierw o tym co sie u mnie dzieje:) 
Po pierwsze to caluski dla mojego Skarba, ktory w koncu po 4 latach doczekal sie dzis swoich urodzin:)
Dzien jak najbardziej mile spedzony, kino zaliczone wraz z filmem safe house, do tego tylko 4 godzinki bylam w pracy-zycie jak w Madrycie;)

A moje prece? Chwilowo wszystko stoi w miejscu, tylko dlatego, ze Poczta Polska i Royam Mail nie spiesza sie z moja przesylka serwetek;(

Moje lawendowe buteleczki(do idealnych brakuje im jeszcze 3 szlifowan i  musze jest z 3 razy polakierowac;)


I nauka obmalowywania tla na czarno:





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz