środa, 18 kwietnia 2012

Urodzinowe winko i czarna donica:)

Moja najgorsza zmora do tej pory... kurzajka, a raczej kurzajki. Mam juz ich dosc, niby mam tylko 3 na palcach u stop, a tyle  z nimi problemow. Dzis wyladowalam na pogotowiu bo juz nie moglam na noge stawac jak bardzo mi spuchla i bolala, a okazalo sie, ze to wszystko wlasnie przez te nieznosne kurzajki, bo starm sie nie chodzic na palcach tylko na pietach, ponaciagalam zbyt mocno miesnie;(

Jeszcze tylko 3 tygodnie...i upragniony urlopik;D Nie moge sie doczekac, tydzien w Krosnie i tydzien w Segnowie:D Ach... Nareszcie wypoczne!!!

A teraz pokaze wam moje nowe prace:

Czarna doniczka decoupage(dopiero po drugim lakierowaniu-potem bedzie lepszy wyglad i zniknal zmarszczki)
Nie mialam pomyslu jaki prezent zrobic cioci na 60-te urodziny i oto on:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz